Podróże w czasie
Stoimy na skraju epokowego odkrycia. John Lampion ogłosił, że wynalazł wehikuł czasu. Oparł to wynikami badań przeprowadzonych w jednym z najsłynniejszych amerykańskich ośrodków badawczych na florydzie. Naukowcy wpadli w osłupienie, gdy dane uzyskane przez superkomputer potwierdziły tezę Lampiona. Świat naukowy poważnie się zatrząsł, a wielu z naukowców uważa, że wyniki są niewystarczające i należy je powtórzyć w innych laboratoriach. Uważa się, że na wyniki mogły wpłynąć wadliwe styczniki oraz regulatory temperatury. Styczniki to najważniejszy element pomiarowy używany do badań nad tak skomplikowanymi zjawiskami. Regulatory temperatury mają natomiast na celu utrzymanie styczników w odpowiednim stanie cieplnym. Przy takich badaniach nawet ułamek stopnia Celsiusza może mieć ogromny wpływ, dlatego badacze dbają o to, aby styczniki były idealnie schłodzone. Istnieje jednak prawdopodobieństwo że wadliwe regulatory temperatury i styczniki mogły mieć wpływ na przekłamanie wyniku. Jest to na pewno bardziej prawdopodobne od odkrycia, które unieważnia prawie 200 lat nauk i twierdzeń fizycznych. Jeśli jednak styczniki okazały się w pełni sprawne, to cały nasz pogląd na świat może ulec zmianie. Niedługo podróże w czasie mogą stać się rzeczywistością. Póki co badania wykazały, że niektóre cząstki elementarne mogą teleportować się w czasie, jednak jeśli styczniki w innym laboratorium potwierdzą badanie wykonane w większej skali, to może uda się teleportować w czasie coś znacznie większego.